Głębokie oczyszczanie organizmu

Jak oczyścić mózg i kości z metali ciężkich?

Metale ciężkie każdego dnia zatruwają nasz organizm. Zwłaszcza pewne procedury medyczne powodują, że toksyczne macki ołowiu i rtęci docierają do najgłębszych magazynów – kości i mózgu. Pozbycie się metali ciężkich poprzez skuteczne oczyszczenie organizmu jest niezbędne, aby zapobiegać wielu groźnym schorzeniom i chorobom, a także poprawić ogólną kondycję zdrowotną.

Po pozbyciu się metali z płytkich magazynów organizmu przy użyciu tego, co zielone – spiruliny, chlorelli, młodego jęczmienia – witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i w wodzie, możemy przystąpić do głębokiego oczyszczania. Metale ciężkie bowiem ukryte są również w kościach i mózgu. Czynią tam wiele złego. Widać to przede wszystkim po dzieciach ze spektrum ASD, które mają problemy z pamięcią, dziwne zachowania, nadreaktywność sensoryczną, słuchową, węchową, smakową lub niedoczulicę. Spowodowane jest to oksydacyjnym działaniem rtęci – powoduje ona jełczenie, czyli utlenianie fospolipidów, które są w mózgu. Trzeba więc się jej pozbyć. Istnieje kilka substancji wchodzących głęboko w nasz organizm, które mogą pomóc. Niektóre z nich pokonują nawet barierę krew-mózg.

Ważne jednak, aby głęboko oczyszczające substancje miały nie jeden, a dwa atomy siarki. Właśnie dlatego kluczową rolę odgrywa tu pewne trio – kwas alfa-liponowy (ALA), DMSA (kwas dimerkaptobursztynowy) i DMPS (kwas dimerokaptopropanosulfonowy). Kwas alfa-liponowy to kwas tłuszczowy nasycony, który jest rozpuszczalny w tłuszczach i w wodzie. Przenika barierę krew-mózg, wyciąga stamtąd metale ciężkie i stara się je wyeliminować. Protokół Cutlera dotyczący wyrzucania metali ciężkich z organizmu, dotyczył kwasu alfa-liponowego, który może występować w w postaci R, S lub mieszaniny R i S. Dr medycyny i chemii Andrew Hall Cutler miał informacje, że stosowanie samego R kwasu alfa-liponowego w pewnych przypadkach było nieskuteczne. Stąd Cutler zaleca stosowanie mieszaniny R i S kwasu alfa-liponowego. Najlepiej przyjmować go między posiłkami. Jest on przetwarzany do kilkunastu metabolitów, a każdy z nich ma właściwości chelatujące metale ciężkie. Wydalany jest z moczem, dlatego jeżeli bierzemy większe dawki, mocz posiada dziwny zapach, przypominający plastik. 70% metabolitów wydalane jest jednak z kałem. My natomiast potrzebujemy mniejsze i częstsze dawki, ponieważ półokres trwania ALA wynosi ok. 2-3 godziny. Optymalne dawki to 6 razy dziennie po 12,5 mg, czyli 1 tabletka co 4 godziny między posiłkami.  ALA jest najlepszym chelatorem rtęci, ołowiu, kadmu, niklu, arsenu, żelaza, manganu, kobaltu, miedzi i cynku, a prawdopodobnie także talu, wolframu, palladu i antymonu. Należy go przyjmować interwałami, np. 7 dni stosowania, 7 dni przerwy, lub w proporcjach 14 dni do 14 dni. Dlaczego? Organizm potrzebuje czasu na usunięcie toksyn.

Dr Cutler zalecał stosowanie ALA co 3 godziny, DMSA co 4 godziny i DMPS co 8 godzin w cyklach 3-dniowych i 4-dniowej przerwy. Pamiętajcie, że pomocnym przy usuwaniu metali ciężkich jest zawsze płyn Lugola. Protokół Cutlera mówi o przyjmowaniu razem z ALA także kolendry siewnej (nieważne w jakiej formie – natki, korzonka czy nasionek). Zwiększa ona oczyszczanie organizmu przez powyższe substancje aż o 30%. Spożywamy ją w takiej ilości, w jakiej będziemy potrafili zjeść, aby nie nabrać wstrętu wynikającego z nadmiaru. Czas połowicznego rozpadu ALA to 20-30 minut, natomiast, jeżeli w literaturze jest napisane, że T 1/2 wynosi  2-3 godziny, to jest czas obliczony na podstawie obecności różnych metabolitów, a jest ich kilkanaście. Przy stosowaniu ALA niekiedy występują skutki uboczne, bowiem zwiększa on wydzielanie żółci, może powodować świąd odbytu, zwłaszcza przy hemoroidach, a także ciemny i luźny kał. Stosowanie kwasu alfa-liponowego obarczone jest również ryzykiem zmiany zachowań, takich jak natrętne myśli, tiki nerwowe, zmienność nastroju, apatię, brak chęci do działania, lekki światłowstręt.

Rtęć porusza się zgodnie z gradientem stężeń – dla przykładu, po procedurze medycznej rozchodzi się po wszystkich narządach ciała, łącznie z mózgiem, w przeciągu 3 miesięcy. Dlatego nie przyjmujemy ALA przez 3 miesiące, aby nie pomagać w roznoszeniu rtęci do mózgu. Możemy natomiast zastosować coś, co nie przenika bariery krew-mózg, ale może wychwycić atom rtęci – DMSA i DMPS. Terapie nimi wybieramy również w przypadku dużego zatrucia metalami ciężkimi, kiedy nawet małe dawki ALA mogą powodować silne objawy uboczne, do czasu jego zmniejszenia. To może trwać nawet rok.

DMSA nie przenika bariery krew-mózg, dlatego możemy go stosować od pierwszych chwil zatrucia metalem ciężkim. Wyjątkiem jest zatrucie drogą doustną, np. gdy dziecko zgryzie termometr rtęciowy – wtedy należy podawać węgiel aktywny i jak najszybciej wykonać płukanie żołądka. Zakres penetracji DMSA to przestrzeń międzykomórkowa. Jego działanie jest podobne do EDTA. Stosowanie kwasu wersenowego jest jednak skomplikowane i drogie, a lekarze, którzy go podają, są ścigani… Faktem jest, że EDTA jest dopuszczony przez procedury medyczne, ale tylko w przypadkach ciężkiego zatrucia metalami ciężkimi (wg klasyfikacji medycyny akademickiej), dlatego wszystkie przypadki spektrum autyzmu czy NOP-y, nie kwalifikują się do zaleceń Ministerstwa „Zdrowia”. W związku z powyższym raczej przychylałbym się do przyjmowania DMSA, ponieważ efekt, jeżeli chodzi o oczyszczanie, jest podobny.

Chociaż działanie DMSA wykazuje się dużą skutecznością, nie jest wolne od skutków ubocznych, takich jak nudności, wymioty, zanik łaknienia i czasem (ok. 5% przypadków) wysypki skórne; niekiedy – przejściowo – mogą wzrosnąć poziomy aminotransferaz (AspAT i ALAT). DMSA zawiera 2 atomy siarki i lubią go grzyby, np. Candida albicans, które bardzo często występują u dzieci ze spektrum ASD. Stosujemy go więc dopiero po pozbyciu się tych „intruzów”. Zwykle, gdy mamy pierwsze 2-3 miesiące diety bez glutenu, kazeiny i soi, podajemy dzieciom nystatynę lub inny lek przeciwgrzybiczy. Dopiero później możemy podać właśnie aminokwasy siarkowe.

Problem może wystąpić u osób, które mają niedobór enzymu dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej. Mowa o enzymie bardzo ważnym w szlaku pentozofosforanowym, który powoduje powstawanie protekcyjnego czynnika NADPH. Chroni on erytrocyty nie mające mitochondriów przed czynnikami utleniającymi – toksynami. Kiedy komórka zużywa NADPH, rośnie poziom NDAP+, wskutek czego działanie szlaku przebiega szybciej. Dzieje się to w nocy (między godz. 23 a 3), dlatego tak ważne jest zapewnienie odpowiedniego snu o tej porze. Przy braku tego enzymu dochodzi do utlenienia grup SH (tiolowych), osłabienia hemoglobiny i błony erytrocytów. Powoduje to z niepożądany objaw – hemolizę krwi, czyli rozpad erytrocytów. Taką sytuację możemy zaobserwować przy podawaniu DMSO, perhydrolu, dużych dawek witaminy C, leków przeciwmalarycznych, antybiotyków (np. sulfonamidów), leków przeciwtrądowych, barwników (błękit metylenowy, trinitrotoulen), infekcji bakteryjnych, wirusowych stresu, czy nawet wdychaniu pyłku bobu lub jedzeniu roślin strączkowych (tzw. fawizm). W przypadku fawizmu hemoliza następuje w ciągu od 5 do 24 godzin od spożycia, ale głównie w krajach takich jak Grecja czy Włochy. Gdy wystąpi anemia hemolityczna, pojawia się czerwone zabarwienie moczu. Najczęściej dotyczy to mężczyzn i jest to związane z chromosomem X.  Mężczyzna XY, jeżeli trafi na chromosom X z genem z deficytami tego enzymu – właśnie on jest upośledzony i nie może się bronić przed różnymi chorobami, w tym nowotworami, używając właśnie tych substancji. U kobiet ten deficyt występuje rzadko, gdyż posiadają chromosomy XX.

FDA co prawda dopuściła terapię DMSA, ale tylko przy wysokim poziomie zatrucia metalami ciężkimi, powyżej 450 ug/l. Chińczycy odkryli tę metodą w 1965 r., natomiast państwa europejskie wprowadziły ją dopiero w latach 80’. Terapia DMSA powinna być prowadzona pod kontrolą lekarza, ponieważ chelatowanie dotyczy nie tylko metali ciężkich, ale także miedzi, molibdenu, cynku, manganu. Dlatego w czasie oczyszczania należy także stosować suplementację minerałami. W przypadku wystąpienia nudności, wymiotów czy wysypki, należy zaprzestać stosowania DMSA.

DMPS to kolejna substancja chelatująca, która jest rozpuszczalna w wodzie i w dużo mniejszym stopniu w tłuszczach. Nie grozi nam więc redystrybucja metali ciężkich, jak rtęć, kadm i ołów, do ośrodkowego układu nerwowego. W zakresie porównania DMPS i DMSA, rozwój drożdżaków po stosowaniu tych siarkowych aminokwasów, rzadziej występuje po kwasie  dimerokaptopropanosulfonowy. DMSA natomiast dużo lepiej eliminuje z organizmu metale ciężkie, takie jak arsen, antymon, kadmm, ołów, bizmut, beryl, kobalt i miedź. Jeżeli chodzi o złoto i nikiel, badania były wykonane dotychczas tylko na zwierzętach, dlatego trudno jest zająć rzetelne stanowisko.  DMPS stosujemy 5 do 10 mg doustnie lub 1,5 mg/kg masy ciała dożylnie; w podobnej dawce stosujemy wlewy doodbytnicze.

W wypadku stosowania substancji chelatujących, może pojawić się neutropenia, czyli spadek ilości neutrofili – lekukocytów. Występuje to tylko w sytuacji, gdy mamy duże zatrucie rtęcią przy jednoczesnym braku cynku. FDA nie dopuściła DMPS do użytku, natomiast Rosja uczyniła to już w 1958 r. Półokres rozpadu DMPS wynosi 9-10 godzin. Objawy uboczne przy stosowaniu mieszanki kwasu alfa-liponowego i DMSA występują częściej niż przy równoczesnym stosowaniu z DMPS. Objawy uboczne stosowania DMPS to wysypka, wzrost aminotransferaz, wzrost temperatury, dreszcze, spadek poziomu neutrofili, czasem Zespół Stevena Johnsona lub rumień. DMPS powinno podawać się co 8 godzin lub częściej. Podczas chelatacji mogą wystąpić objawy uboczne takie jak agresja i drażliwość, poliuria i moczenie się w nocy, rosnący lub malejący apetyt, problemy z zasypianiem i bardzo wyraziste sny, uczucie zmęczenia, zmiana konsystencji stolca, wzdęcia oraz kał o zapachu siarkowodoru.

Stosowanie ALA razem z DMSA daje o 30% wyższe wydalanie metali ciężkich, niż każdego z nich z osobna; podobnie wygląda stosowanie ALA z DMPS. Można podać kwas alfa-liponowy także poprzez skórę, łącząc go z cudowną substancją, jaką jest DMSO. Należy jednak pamiętać o uprzednim umyciu ciała zwykłym szarym mydłem, aby oczyścić powierzchnię z substancji chemicznych. DMSO musi być rozcieńczone wodą destylowaną, aby uzyskać maksymalnie 70% a optymalnie 50% stężenie. 

Ważnym elementem w procesie głębokiego oczyszczania organizmu jest wspomniany wcześniej cynk. Brak tego minerału bardzo nasila toksyczność metali ciężkich, natomiast jego obecność zmniejsza objawy uboczne w trakcie detoksykacji. Cynk powinniśmy podawać 2 tygodnie przed rozpoczęciem chelatacji w dawce ok. 100 mg dziennie; po rozpoczęciu można zmniejszyć podaż do połowy. Minerał zwykle podajemy pod koniec lub po jedzeniu, ponieważ niektóre osoby reagują na niego nudnościami, a w skrajnych przypadkach nawet wymiotami. Cynk konkuruje z miedzią i rtęcią, dlatego ogranicza jej toksyczne działanie podczas odczyszczania. Jest także niezbędny podczas stosowania kwasu alfa-liponowego, który ogranicza wydalanie miedzi.

Walka z metalami ciężkimi wymaga skomplikowanego podejścia, ale jest niezbędna, ponieważ może otworzyć drogę do zdrowia i równowagi życiowej. Zdrowie, podobnie jak metale ciężkie, kryje się w głębokich magazynach naszego organizmu. To pierwsze musimy uwolnić, tych drugi skutecznie się pozbyć.