Oświadczenie

Oświadczenie Huberta Czerniaka

Szanowni Państwo,

w związku z publikacją artykułu redaktora Michała Janczury pt. „Złośliwy nowotwór nazwał grzybem, 'leczył’ płynem Lugola. Odkrywamy kolejne tajemnice internetowych uzdrawiaczy”, przez Wirtualną Polskę w dniu 27 stycznia 2025 r., chciałbym wskazać, że tekst w sposób wybiórczy przedstawia rzeczywistość, konstruując narrację, która wyraźnie odbiega od faktów bądź je nagina.

Autor artykułu stara się przypisać mi kształcenie naturopatów i współpracowników, podczas gdy jedynymi osobami, którym osobiście przekazywałem swoje wiedzę i doświadczenie, byli członkowie mojej rodziny – Dawid, Norbert i Karolina. To wyłącznie za nich mogę ręczyć, a potwierdzenie tego znajduje się na moich oficjalnych profilach społecznościowych, gdzie nigdy nie rekomendowałem nikogo spoza tego grona. Nie mogę ponosić również odpowiedzialności za to, w jaki sposób inne osoby, działające w obszarze naturoterapii, wykorzystują i interpretują moją publiczną działalność edukacyjną i przekazywaną wiedzę, ani za efekty stosowanych przez nich terapii.

 Jako współtwórca marki suplementów diety, dzieliłem się swoimi doświadczeniami i wiedzą na temat poszczególnych produktów, które uważam za wartościowe i jakościowe. Firmy, w których powstają, to działające legalnie i sprawdzone podmioty, które przechodzą kontrole wewnętrzne i zewnętrzne oraz spełniają wymagane normy. Wszystkie pytania w zakresie jakości i standardów rzeczonych suplementów diety proszę kierować do Spółki E-Remedium Sklep Internetowy, która ustosunkuje się i rozwieje wszelkie wątpliwości. W mojej działalności edukacyjnej priorytetowo traktowałem jednak obiektywne dostarczanie rzetelnych informacji na temat zdrowia i suplementacji, omawiając przede wszystkim w sposób ogólny witaminy, minerały oraz inne substancje naturalne, aby każdy mógł podejmować świadome decyzje w zakresie wyboru stosowanych produktów.

Jako doświadczonego naturoterapeutę niepokoi mnie również to, że artykuł wpisuje się w szerszy trend dyskredytacji naturoterapeutów i propagatorów medycyny naturalnej, często przy użyciu zmanipulowanych faktów i wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Niestety, tego rodzaju działania prowadzone są nie tylko przez media, ale także przez niektórych przedstawicieli samego środowiska medycyny naturalnej. Zamiast dążyć do współpracy i wspólnej misji szerzenia rzetelnej wiedzy, część środowiska działa na rzecz dalszego podziału, co przynosi szkodę przede wszystkim społeczeństwu skupionemu wokół naturalnych sposobów wspierania zdrowia. Nigdy nie angażowałem się w publiczne konflikty ani nie atakowałem innych przedstawicieli medycyny naturalnej i nie zamierzam tego robić. Moje uwagi, jeśli kiedykolwiek istniała potrzeba ich wyrażenia, zawsze kierowałem, kieruję i będę kierował bezpośrednio do zainteresowanych, bez angażowania osób trzecich. Medycyna konwencjonalna i naturalna mogą się uzupełniać, a wszelkie konflikty są niepotrzebne i szkodliwe.

Pomimo oczywiście jednostronnego i tendencyjnego charakteru omawianego artykułu, a także odbiegającego od rzeczywistości przedstawienia mnie oraz mojej działalności, pragnę z całą mocą zapewnić, że nie zamierzam rezygnować z pracy edukacyjnej, którą realizuję od ponad dekady. Moim nadrzędnym celem zawsze było i pozostanie dzielenie się wiedzą i dostarczanie ludziom rzetelnych informacji dotyczących zdrowia, w duchu wolności wyboru i świadomej profilaktyki. Zachęcam do krytycznego myślenia, weryfikowania informacji oraz podejmowania decyzji zdrowotnych, w trosce o dobro własne i najbliższych, w sposób odpowiedzialny.

Z wyrazami szacunku

Hubert Czerniak